niedziela, 19 kwietnia 2015

Ostatnia notka, tymczasem...

Witam wszystkich. Z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim tym, którzy mimo mojej nieobecności śledzili tego bloga i cały czas byli ze mną. Jak już wcześniej pisałam wszystkie dotychczasowe notki zostały już z powodzeniem przetransferowane na nową stronę osobistą pod tym adresem www.grafikcom91.wix.com/creativefree Dodatkowo macie jeszcze możliwość obserwacji nowych notek również na moim profilu google+ oraz na facebooku www.facebook.com/edyta.rubaszewska.9, które to ruszyły niedawno z moim najnowszym przedsięwzięciem pt: Koszulki Design. To jest ostatnia notka jaką tu zamieszczam, następne na bieżąco pojawiać się będą już na facebooku i wspomnianym wcześniej google+ oraz na mojej stronie osobistej.

środa, 23 kwietnia 2014

Witam wszystkich zainteresowanych po długiej przerwie. Muszę się przyznać, że nieco od jakiegoś czasu zaniedbałam Bloga, z różnych przyczyn między innymi z nawału pracy nie znalazłam możliwości aby na nowo zacząć aktualizować notatki. Jednak to się zmieni już niedługo. Opracowałam też swoja nową odsłonę strony http://grafikcom91.wix.com/creativefree , na której można będzie zobaczyć przeniesione Posty z tego właśnie Bloga + nowe notki. Mogę zdradzić tylko na koniec mojej notki, że jedną z przyczyn dla której nie pojawiały się tutaj nowe posty, były narodziny mojej pierwszej córeczki :) Zapraszam serdecznie. Creativefree Edyta Rynkiewicz-Rubaszewska Graphic Designer

środa, 18 sierpnia 2010

Po małej przerwie- jedziemy dalej

Witajcie po małej przerwie. Prawda jest taka, że regenerowałam siły po ostatnich wydarzeniach z jakimi musiałam się uporać i dać sobie czas na to by znów móc zatęsknić za moją pasją projektowania. Na razie zbieram na nowo siły i nie wiem jak długo mi to zajmie. Dobrze się składa, że mamy sezon urlopowy to nie ma tak dużo wszystkiego na głowie i można jakoś pogodzić pracę i pozostałe sprawy. W zanadrzu mam kilka ciekawych notek min chcę poruszyć temat" dochód z pasji- czyli opisać sposób zarabiania za pomocą tego co lubisz, kochasz robić. Czy pasja może stać się dochodem?
Na pewno, jednak potrzeba do tego dużej cierpliwości bo efekty nie przychodzą od razu.
Cierpliwości i wytrwałości oraz ambicji. Napiszę, też o tzw" pozycjonowaniu" w środowisku informatycznym jest to po prostu wybicie się strony ponad wszystkie inne, za pomocą odpowiednich słów kluczowych w meta tagach. Powrócę, też do portalu chomikuj.pl i opiszę śmieszne niskie ceny za dodatkowy transfer na pobieranie danych. W tej notce to tyle, bądźcie ze mną. Zapraszam.

sobota, 26 czerwca 2010

Reklama z pomysłem part II

Właśnie niedawno zdałam sobie sprawę, że zaczynam tęsknić do swojego dzieciństwa a konkretnie do lat 80-tych. Zaczęłam interesować się tamtejszą kulturą, tamtym stylem. Czerpałam inspirację dla moich projektów z lat mojego dzieciństwa- stylistyczne, kolorystyczne, ogółem wszystko co istniało w tamtych latach, zaczęło wywoływać we mnie wspomnienia. Pierwszy walkman ( czy dzisiejsze dzieci wiedzą co to jest? i czym był?), pierwszy ogromny magnetofon na kasety, wreszcie po latach video-cud techniki. Pozostając w temacie reklam i spotów reklamowych, znalazłam bardzo ciekawą historię, przedstawiającą w skrócie czym były lata 80 -te. Jak poprzednio , gratuluję pomysłodawcom, jak można zauważyć na tym krótkim filmiku, odtwórcy są nieźle zakręceni. To fantastyczne, że możemy wspominać te minione lata i jak głosi pewna reklama kart , wszystko możemy kupić ale wspomnienia są bezcenne.

Parodia lat 80-tych. Trochę śmiechu i wspomnień...



Te fryzury, ta muzyka, te klimaty. Niestety to już nie powróci.

Reklama z pomysłem

Jako, że biznes dla mnie to przede wszystkim reklama pod każdą postacią,
jako, że biznes w branży reklamowej to dla mnie chleb powszedni, nie mogłabym nie napisać o reklamach, które niewątpliwie wywarły na mnie bardzo duże, pozytywne wrażenie. Co znaczy wywarły duże wrażenie? Dla jednych może być to oddziaływanie za pomocą wstrząsu, co mamy okazję zaobserwować w wakacyjnych spotach reklamowych, ostrzegających młodych ludzi przed nieodpowiedzialnym zachowaniem. Może też być to oddziaływanie, które bezpośrednio nie szokuje i takie reklamy lubię zdecydowanie bardziej od tych pierwszych. Tego typu reklamy są łatwiejsze w odbiorze, przyjaźniejsze a i tak zazwyczaj osiągają swój cel, który jest efektem dobrze przemyślanej kampanii reklamowej. Niedawno znalazłam w sieci super filmik reklamujący walory pewnej wody do picia. Filmik o tyle intrygujący, co humorystyczny z doskonale znaną dla wszystkich ścieżką dźwiękową z ponadczasowego przeboju Michaela Jacksona- " Bille Jean".

Co jest w nim takiego intrygującego? Zobaczcie sami...



Mamy tutaj doskonałą grę technik cyfrowych tj: animacja 3D, zsynchronizowanych z ludzkimi ruchami małego człowieka. Fantastyczny pomysł moim skromnym zdaniem, gratuluję twórcom i oby więcej takich reklam zagościło w naszych domach na ekranach telewizorów czy w internecie.

Czy ta reklama nie wywołuje w Was radości w sercu i uśmiechu na twarzy ?
Czyż nie jest słodka? Powiedziałabym, że jest cute a Wy co na ten temat myślicie?

sobota, 19 czerwca 2010

W przerwie od pracy

Jak zapowiedziałam w nagłówku bloga, nie będzie w nim tylko samego zarabiania, czasem trzeba się oderwać od pracy np przy ulubionej muzyce lub filmie. Mam mało czasu na oglądanie TV, tym bardziej filmów, jednak po szczęśliwie zakończonej transakcji między mną a klientem i wykonaniu zleconego projektu na nośnik reklamowy (typu roll-up), postanowiłam urządzić sobie wieczór filmowy jakiego dawno już nie miałam.

Oglądaliście film " Elektra", nie? To opowieść z cyklu fantasy, bajka sensacyjna z elementami sztuk walki. Przyznam, że nie przepadam za tego typu produkcjami ale było w tym filmie coś, co nie pozwoliło mi odejść od ekranu, mimo, że z początku nie zapowiadał się za ciekawie i mimo wcześniej już wspomnianych "ryczących reklam".
Tytułowa Elektra, którą główną rolę odegrała Jennifer Garner, miała zlikwidować na zlecenie mężczyznę i jego córkę, jednak w między czasie zdążyła się z nimi zaprzyjaźnić i jak nie trudno się domyślić, sytuacja się trochę skomplikowała. Tak w skrócie można opisać o czym opowiada film, więcej nie będę opisywać, powiem tylko, że film mimo, że o zabijaniu, nie ocieka krwią i może dlatego zdecydowałam się na jego obejrzenie (jak już wspomniałam, nie przepadam za scenami walki, gdzie najczęściej jest krew).

Film można obejrzeć tutaj Elektra. Sama produkcja jest z gatunku alla "Nikita"...pamiętacie? Cudowne lata 90-te.


Elektra

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Koniec głośnych reklam

Na luzie ;)

W nawiązaniu do artykułu jaki napisałam kilka dni temu " Reklama - pranie mózgu już od rana", ku mojemu zdziwieniu dotarł dziś do mnie NEWS, który dotyczył głośnych reklam. Oto co możemy przeczytać w artykule.

" Bardzo dobra wiadomość dla polskich telewidzów i słuchaczy radia: od poniedziałku 14 czerwca 2010 zaczyna obowiązywać nowe rozporządzenie KRRiT, zgodnie z którym reklamy nie mogą być głośniejsze niż programy, pomiędzy którymi są emitowane".

Od poniedziałku 14 czerwca 2010 roku problem ten możemy uznać za rozwiązany. W życie wchodzi bowiem nowelizacja rozporządzenia KRRiT o działalności reklamowej i telesprzedaży w programach radiowych i telewizyjnych. Od teraz głośność reklam ustalać należy według "algorytmu obiektywnego pomiaru głośności dźwięku wielokanałowego".

Głośność reklam mają badać nadawcy. W rozporządzeniu czytamy:

§ 4a. 1. Poziom głośności emitowanych reklam i telesprzedaży nie powinien przekraczać poziomu głośności audycji je poprzedzających.

§ 4a. 2. W celu spełnienia warunków, o których mowa w ust. 1, nadawca zobowiązany jest do porównania poziomu głośności audycji nadawanych w okresie 20 sekund przed rozpoczęciem emisji reklam i telesprzedaży z poziomem głośności poszczególnych emitowanych reklam i telesprzedaży.

To tylko urywek , całego artykułu i nowego rozporządzenia.
Więcej dowiecie się z tych źródeł: krrit.gov.pl, tvn24.pl, radiozet.pl

Jest jeszcze druga bardzo dobra wiadomość, która niejako wspiera mój artykuł o "uciekających pop-upach" , bowiem również takie reklamy będą likwidowane.
Uciekające reklamy